21 MARZEC 2015 R SUCHEDNIÓW - SIEKIERNO, GÓRA BARBARY, MICHNIÓW, SUCHEDNIÓW
Pierwszy w sezonie 2015r wyjazd rowerowy rozpocząłem nietypowo bo z m. Suchedniów gdzie znajduje sie "dacza" mojej teściowej i gdzie dosyć często jeździmy na weekend. "Wystartowałem" spod domu przy ul. Langiewicza o godz. 11.35 przy pięknej chociaż wietrznej pogodzie w kierunku m. Siekierno przez las po terenie Sieradowickiego Parku Krajobrazowego. Droga "szutrowa" ale zupełnie przyzwoita przez 10 km. przez las w ciszy
i spokoju.
Po drodze mijam nieco zdewastowaną siedzibę miejscowego koła łowieckiego ale kapliczkę postawili ładną. Jest miejsce gdzie można odpocząć w trakcie jazdy ale mnie akurat odpoczynek wypadł gdzie indziej. Zastanawiająca jest tylko "gospodarka" leśników odnośnie "pozyskiwania" drzewa. Gdzie się nie spojrzy to wycinka drzew - co zostanie niedługo z naszych lasów już dzisiaj można sobie odpowiedzieć. Szkoda, bo TUTAJ jest naprawdę pieknie
Tutaj zrobiłem kilka fotek na "rozstaju dróg" Moja trasa prowadziła w prawo na Siekierno a droga
w lewo prowadzi na dosyć sławny na Kielecczyźnie WYKUS gdzie znajdowała sie siedziba partyzantów z oddziału Ponurego w czasach okupacji hitlerowskiej. Wspominałem o tym w jednym z postów tego Bloga. http://mirbak51.blogspot.com/2010_04_01_archive.html
To juz "cel" mojej dzisiejszej "wyprawy" miejscowość Siekierno. Podczas wyjazdów staram sie oprócz opisów trasy robić fotki z nazwa miejscowości - po pierwsze dla udokumentowania przejazdu ale tez i dlatego ze może ktoś ze znajomych będzie miał przyjemność przejażdżki trasą która ja pokonałem w dzisiejszym dniu. Ponizej kilka fotek z trasy drogi powrotnej do Suchedniowa.
A to już miejsce mojego postoju - szczyt Góry Św. Barbary. Jest tez miejsce na to aby coś zjeść odpocząć i schować się prze ewentualnym deszczem. Odsłonięto niedawno nawet tablice pamiątkowa - poniżej.
Miejscowość Michniów to miejsce martyrologi mieszkańców w czasie II wojny światowej. Szczegóły opisywałem w jednym z poprzednich postów.
Ostatnia fotka z tego posta to "akcent" kolejowy. Wyjazd zakończyłem w miejscu "startu" o godz. 14.00 po przejechaniu 28km. Jak widać trasa bardzo "przyzwoita", kilka wzniesień można
z łatwością pokonać. Trase tę zaproponuję dla kolegów którzy przyjadą "WCZESNIEJ" na ZLOT do Skarżyska który jest planowany w dniach 4-7.06.2015r.
Pierwszy w sezonie 2015r wyjazd rowerowy rozpocząłem nietypowo bo z m. Suchedniów gdzie znajduje sie "dacza" mojej teściowej i gdzie dosyć często jeździmy na weekend. "Wystartowałem" spod domu przy ul. Langiewicza o godz. 11.35 przy pięknej chociaż wietrznej pogodzie w kierunku m. Siekierno przez las po terenie Sieradowickiego Parku Krajobrazowego. Droga "szutrowa" ale zupełnie przyzwoita przez 10 km. przez las w ciszy
i spokoju.
Wjazd na teren wspomnianego parku krajobrazowego. Poniżej tablica nieco "sfatygowana" ale trasa wspaniała. |
Nieudolna fotka autora bloga ale taka .....................wyszła |
Po drodze mijam nieco zdewastowaną siedzibę miejscowego koła łowieckiego ale kapliczkę postawili ładną. Jest miejsce gdzie można odpocząć w trakcie jazdy ale mnie akurat odpoczynek wypadł gdzie indziej. Zastanawiająca jest tylko "gospodarka" leśników odnośnie "pozyskiwania" drzewa. Gdzie się nie spojrzy to wycinka drzew - co zostanie niedługo z naszych lasów już dzisiaj można sobie odpowiedzieć. Szkoda, bo TUTAJ jest naprawdę pieknie
Jeszcze jedno miejsce na odpoczynek i za parę kilometrów następne. Przynajmniej dla turystów już COŚ się tutaj robi. |
Na zdjęciach może tak nie widać ale jest kilka podjazdów - w końcu to już Góry Świętokrzyskie. |
Tutaj zrobiłem kilka fotek na "rozstaju dróg" Moja trasa prowadziła w prawo na Siekierno a droga
w lewo prowadzi na dosyć sławny na Kielecczyźnie WYKUS gdzie znajdowała sie siedziba partyzantów z oddziału Ponurego w czasach okupacji hitlerowskiej. Wspominałem o tym w jednym z postów tego Bloga. http://mirbak51.blogspot.com/2010_04_01_archive.html
To juz "cel" mojej dzisiejszej "wyprawy" miejscowość Siekierno. Podczas wyjazdów staram sie oprócz opisów trasy robić fotki z nazwa miejscowości - po pierwsze dla udokumentowania przejazdu ale tez i dlatego ze może ktoś ze znajomych będzie miał przyjemność przejażdżki trasą która ja pokonałem w dzisiejszym dniu. Ponizej kilka fotek z trasy drogi powrotnej do Suchedniowa.
Typowy świętokrzyski krajobraz - "szatkownica pól" |
A to już miejsce mojego postoju - szczyt Góry Św. Barbary. Jest tez miejsce na to aby coś zjeść odpocząć i schować się prze ewentualnym deszczem. Odsłonięto niedawno nawet tablice pamiątkowa - poniżej.
Miejscowość Michniów to miejsce martyrologi mieszkańców w czasie II wojny światowej. Szczegóły opisywałem w jednym z poprzednich postów.
Ostatnia fotka z tego posta to "akcent" kolejowy. Wyjazd zakończyłem w miejscu "startu" o godz. 14.00 po przejechaniu 28km. Jak widać trasa bardzo "przyzwoita", kilka wzniesień można
z łatwością pokonać. Trase tę zaproponuję dla kolegów którzy przyjadą "WCZESNIEJ" na ZLOT do Skarżyska który jest planowany w dniach 4-7.06.2015r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz