sobota, 2 czerwca 2012

X R A J D Z A K Ł A D O W Y PKP PLK S.A 18 - 20.05.2012

ZAKŁAD LINII KOLEJOWYCH SKARŻYSKO KAMIENNA  18.05.2012   W  Y  J  A  Z  D 

Drugi w tym roku post to relacja z wyjazdu do Sielpi podczas X jubileuszowego RAJDU Zakładowego PKP PLK S.A. który był organizowany przez mój zakład pracy Zakład Linii Kolejowych w Skarżysku Kamiennej. Podkreślam szczegółowo organizatora wyjazdu ponieważ po pierwsze jubileusz a po drugie co tez nieraz zaznaczałem w moich relacjach, iż bardzo fajnie się dzieje ze człowiek nie tylko "żyje" pracą ale jest jeszcze czas na relaks w gronie koleżanek i kolegów aby spotkać się chociażby podczas takiego spotkania jak .....Rajd Rowerowy.. Tym bardziej cieszy fakt ze coraz więcej moich bezpośrednich współpracowników przekonuje się do tego typu spędzania wolnego czasu. W tym roku po raz pierwszy i myślę ze nie ostatni  pojechali z nami do Sielpi koledzy i koleżanki z Zakładu CARGO. W sumie było nas prawie "40 rowerów" i musieliśmy jechać w trzech grupach budząc trochę sensacji na ulicach
Pierwsza fotka - kto moze być ? kierownik Artur z moim kolegą Stachem

Kolega Paweł z Ostrowca"złapałem" go jak sie przebiera przed trasą- obok tez ....kolega z Ostrowca

W oczekiwaniu na reszte grupy - po prawej Jarek

Kasia,Basia i Gosia - sympatyczne ozdoby naszego Rajdu. Po lewej ADAM P. - gdzie ładne dziewczyny to i on

"Stalowe Rumaki" czekają na wyjazd


Nasza sympatyczna grupka tuz przed wyjazdem
Na górnym zdjęciu kogos brakowało - teraz w komplecie. 
To już na trasie w m. Bliżyn a ponizej pierwszy postój 
 Jak wspominałem wcześniej na trase wyruszyliśmy w trzech grupach ulicami Skarżyska, obok nowej estakady  i drogą Nr 42 w kierunku Końskich.z postojem juz tradycyjnym w Bliżynie. Niektórzy robili pierwsze zakupy a pozostali trochę ....... przyglądali się na siebie no bo...... nie wszyscy się znali. Pokrótce zaczałem "przedstawiać" coniektóre koleżanki i kolegów a pozostałych .........w dalszej części.


Kolega Waldek jakby... troche zmęczony a to przecież początek  


Po prawej kolega Krzychu B. z Panem Czesiem naszym "weteranem". Na innych zdjeciach będzie go bardziej widać.

Sympatyczne małżeństwo z CARGO - przepraszam WAS - imiona zapomniałem.


To tez koledzy z CARGO - Andrzej i drugi Krzychu, na drugim plnie po lewej Roman i Stachu

Nasza  SZEFOWA EWA - dzięki Ewuniu - organizacja jak zwykle super.



Kolejna sympatyczna para z CARGO - Grzegorz B. z żona







 Podczas jazdy tez udało mi się zrobić kilka fotek z nazwami miejscowości przez które przejeżdzalismy. Pana Czesia obiecałem "pokazać" i znowu "wyszedł" mi z tyłu. Wspominam o "Naszym Nestorze"  i czynie to z pełnym podziwem ponieważ chyba każdy z nas życzyłby sobie w takim wieku jeszcze jeździć na rowerze i to w takim zdrowiu. Przez grzeczność nie wymienie wieku Pana Czesia ale pozdrawiam za to serdecznie z nadzieją ze jeszcze nie raz będzie Pan z nami "wojażował"


 W tej miejscowości trochę skróciliśmy sobie w kilka osób droge ale nie wszyscy chcieli jechać ze względu na spore wzniesienie jak widać na jednym ze zdjęć.

Jarek ze Stachem "pozują" do zdjęcia a w rzeczywistości cos "grzebią" przy siodełku Jarka. 






Coś się działo Jarkowi z tym siodełkiem i znowu naprawiał.


Małgosia z Waldkiem - ale sobie ładnie jadą

Fajna miejscowość - poznajecie?

A to już ulice Stąporkowa - prawie 30km. za nami




Nazwę tej miejscowości  uwieczniłem  bo jest w uzdrowisku fajna pływalnia - polecam drogą  jak na zdjęciu poniżej.




Przed tym sklepem w Czarnieckiej od kilku już Rajdów zatrzymujemy się całą grupą na uzupełnienie płynów i małą przekąskę - poniżej kilka zdjęć z tego pobytu.

Ładna para? 





Ciekawostka? - droga jakby przez cmentarz


Przez tą miejscowość też jechaliśmy.


Jarek gdzie CI się tak spieszyło?



Wąsosz - tutaj jeździło sie kiedyś "na grzyby" 

Krótki postój - Hania, Jarek i Roman a gdzie Pawełek Haniu?

Paweł! - daj łyka co tak sam pijesz?


Kasia.......zamyslona? Nie martw się obiecał to przyjedzie. 

W drodze do ......Piekła.
 Musze tutaj wyjaśnić skąd ten podpis? Autentycznie jedna grupa jechaliśmy do .....Piekła ponieważ po "ruszeniu" z Czarnieckej Góry  zrobiło nas się dwie grupy: demokratycznie zdecydowaliśmy ze jedni jadą dłuższą trasa przez Miedzierzę a drudzy przez Piekło. Autentycznie omijajac Końskie jest skrót przez "leśną " wioseczkę o nazwie Piekło a obok jest jeszcze Niebo gdzie z ciekawości pojechał Roman  gdyż  nie bardzo chyba w to wierzył.

 Jazda przez Piekło odbywała się tez po takiej drodze jak na zdjęciu powyżej i niektórzy z kolegów
( koleżanek chyba tez) woleli jechac dłuższą drogą ale "asfaltem" niż po takiej drodze.
To juz przebudowywana droga tuz przed zjazdem do osrodka Relaks - miejsca docelowego naszej trasy.


A to sympatyczna Ala z Ostrowca - nie chciała sie uśmiechnąć do zdjęcia.




Mówiłem Kasiu pokaż  sie do zdjęcia? - wolała patrzeć na Artura 


To już nasz Ośrodek w Sielpi a na zdjęciu kto? KASIA.






A na tym zdjęciu kto? KASIA z ....Pawłem. 




Po przyjeździe do ośrodka cała grupa udała się na obiad - był nawet smaczny i pożywny ale nie dla kolegi Pawła dla którego pobyt w Sielpi nie może być zaliczony bez ....placków ziemniaczanych i właśnie czekamy na te placki,
Po plackach ziemniaczanych konieczny spacer - Kasiu nie zapinaj się - ładną masz tą bluzeczkę 

Adam, Grzegoż i ....Kasia




Ładny ten zalew w Sielpi trzeba przyznać

Na drugim planie wspomniany Pan Czesio.


Zagadkowo się uśmiecha ta Kasia - ciekawe do kogo?


Już wiadomo do kogo uśmiechała sie Kasia?


Paweł pojadł placków i czeka na dalszy ciąg?

Koledzy wracają ze sklepu- ciekawe co Adam niesie w tej reklamówce?



Kolega Jarek - drugi raz na Rajdzie ale obiecuje że nie ostatni




Poniżej to już będzie relacja fotograficzna z drugiego dnia kiedy wyjeżdżaliśmy na trasę rajdu który obraliśmy do m. Oblęgorek gdzie zaplanowane było zwiedzanie muzeum H.Sienkiewicza.W tym dniu tj. 19 maja 2012 roku odbywała się w Sielpi jeszcze jedna impreza turystyczna a mianowicie CROSS Maraton "Z Piekła do Nieba" organizowany przez PTTK Końskie. Poniżej kilka fotek ze startu uczestników CROSSU  ale najpierw NASI którzy przyglądają się jaka fajna impreza. Muszę przyznać że PTTK Końskie organizuje naprawdę super imprezy turystyczne np. Rajd Konecki który już kilka razy opisywałem w tym BLOGU.  

Tutaj wyraźniej widać Pana Czesia i stoi obok kogo? - proszę zgadnąć?



Po prawej stoi kolega który jest po raz pierwszy uczestniczy w "NASZYM" rajdzie - Grzesiu P. - będzie "biedny" wieczorem - może ktoś domyśli się dlaczego?





Jak widać nie tylko my mamy ........ładne uczestniczki rajdu - koleżanki dziarsko startują. Fotki poniżej to już  Radoszyce gdzie na ryneczku zrobiliśmy postój - tradycyjnie dla uzupełnienia płynów itp.



Paweł jak się nie ubiera to znów rozbiera - nawet Hania się śmieje że tak jakoś go "uwieczniam" Beda jeszcze ładniejsze zdjęcia Pawełku obiecuję. 


Znane już z wcześniejszych relacji małżeństwo - ładnie wyglądacie poważnie. 

A ten facet jak ładnie wyglada? - wiadomo kierownik - pozdrawiam CIĘ Artuś 

Faceta na tym zdjęciu i następnym nie będę może przedstawiał


Gdzie ładne dziewczyny tam kto?  Pan Czesio




To już drugi postój - Leszek pilnuje żeby dziewczyny wszystko zjadły.


Znajoma ta dziewczyna tylko skad?


Ci panowie też tak jakby znajomi 

Koledzy z CARGO - przepraszam ale nie zapamiętałem imion ale uwiecznieni  jesteście - Stachu nie objadaj się tak. Fotki ponizej to juz zdjęcia pred dojazdem do Oblegorka











A to już w Oblęgorku - Ala z Leszkiem  - przesympatyczne małżeństwo z Ostrowca 





Stachu z Jarkiem kazali się uwiecznić - fajne chłopaki  

Fajna grupa


Wejście do Muzeum - w srodku pięknie odrestaurowane.



Fotki poniżej są już z samego muzeum. Przepraszam za jakość zdjęć ale cos mi sie działo z aparatem lecz zawsze to jakaś pamiatka ze człowiek tu był,  widział i coś w pamieci zostanie. Mnie osobiście w pamięci pozostanie cały udział w rajdzie wspólnie ze wszystkimi koleżankami i kolegami za co dziękuję











W salonie Sienkiewicza był zegar gdzie cyferblat jest nazwiskiem pisarza









 Fotki poniżej to już uczestnicy Rajdu na szczycie góry OBLĘGÓR. Pozwoliłem sobie zamieścić zdjęcia kolegi Pawła N. i Romana M. którym dziękuje, ponieważ na koniec Rajdu mój aparat ......odmówił posłuszeństwa. Wspomniałem o wymienionej "górce" ponieważ za każdym razem kiedy jesteśmy w tych stronach obiecujemy sobie ominąć ten podjazd  i  z a w s z e  każdy z uczestników próbuje podjazdu ale nie wszystkim to sie udaje jak widać poniżej. Musze tutaj dodać ze osobiście ta sztuka mi się udała dopiero za szóstą próba wiec koledzy co "pierwszy lub drugi raz" nie musza się stresować.







A to już "widoki"  z góry






 Fotki poniżej to jeszcze zdjęcia Romka M. z Oblęgorka i troche inne spojrzenie na te okolice - tez moim zdaniem dosyc ciekawe - dzieki Roman.





Dowodny slad ze ....byliśmy w Oblegorku





 To już zjazd w drodze powrotnej do Sielpi - dzięki temu że przejechaliśmy przez wymienioną "górkę" droga powrotna do Sielpi była sporo krótsza - poniżej pozostałe zdjęcia Romka.






To już wjazd do Sielpi gdzie jest przebudowa drogi i też  jak wszyscy użytkownicy czekaliśmy na ....zielone

A to juz "spojrzenie" Romka na ośrodek - tutaj jest ładnie 


Tutaj odbyło się .....spotkanie kolezeńskie z miejscem na ognisko - ponizej







Adaś jaki zadowolony! Wiem cieszy sie ze zaraz rozpocznie się ....ognisko








Co sie martwicie koledzy? - Za rok znów sie spotkamy na Rajdzie.

 Poniżej jeszcze fotki ze wspomnianego podjazdu na górę Oblegór tym razem obiektywem Pawła N . Będze fajna pamiątka





 Na zakończenie tej relacji pozwolę sobie jeszcze raz podziękować wszystkim uczestnikom Rajdu za stworzenie super fajnej atmosfery z nadzieją ze za rok spotkamy się w takim samym gronie. Z kronikarskiego obowiązku wspomnę ze w pierwszym dniu "zrobiliśmy" 49 km. w czasie Rajdu ( do Oblęgorka i  spowrotem) "całe" 81 km i powrót w niedziele 20.05. tez na liczniku było 46km. Jak na początek sezonu to zupełnie niezły rezultat kilometrowy a przecież nie tylko chodziło o pokonanie jakiś rekordów - ważne ze spotkaliśmy się w fajnym gronie i miłej atmosferze. Dzięki WSZYSTKIM i do ....miłego spotkania za rok.